Nastał magiczny koniec maja i postanowiłam, że tym razem zrobię ulubieńców! Moje tłumaczenia uważam, że są zbędne, ponieważ wiadomo jaki jest powód mojej zachwianej obecności tutaj. Powiem Wam, że ten rok szkolny niesamowicie szybko zleciał i ciężko uwierzyć, że zaraz wakacje. 8 czerwca wybieram się ze szkołą do Energylandii, także postaram się porobić trochę zdjęć. Przede mną jeszcze 2 sprawdziany i oficjalnie KONIEC. Później tylko wyniki z egzaminów, składanie papierów do nowych szkół i czekanie na odpowiedź. Ale chwila, post o ulubieńcach a nie o typowym temacie szkoły. Pierwszym moim ulubieńcem, a w sumie ulubieńcami są chokery. Od dawna je uwielbiam i ostatnio trochę mi ich przybyło. Zależało mi głównie na takich prostych, ewentualnie z małymi ozdobami jako dodatki. Z tych jestem zadowolona! Są tu praktycznie wszystkie kolory i style na jakich mi zależało. Z wykonaniem też nie jest źle, chociaż jeden musiałam lekko podreperować, ale tak po za tym są super! Szczere 9/10.
Kolejną moją ulubioną rzeczą w tym miesiącu jest płyn micelarny z Garniera. Wcześniej posiadałam taki sam, tylko "różowy", ale, że takiego niestety zabrakło,to wzięłam taki "zielony". Jest on również bardzo fajny, praktycznie niczym się nie różni od tego poprzedniego. 10/10!
Odżywka w sprayu to jest u mnie "must have" na każdą porę roku, zwłaszcza na lato i zimę, kiedy włosy narażone są na słońce i mróz. Ta niebieska odżywka sprawdza się u mnie świetnie i w dodatku pięknie pachnie! Także 10/10.
Jak już pielęgnujemy włosy to potrzeba więcej rzeczy, niż tylko jedną odżywkę. Taki zestaw z Jantar sprawdza się u mnie genialnie! Wcierka w połączeniu z kolejną odżywką w sprayu czyni moje włosy jedwabiście gładkie i lśniące. W odróżnieniu od szamponu z Jantar, po którym moje włosy trochę się plątały, te dwie odżywki działają cuda! Również 10/10.
Jak już wypielęgnowane włosy i oczyszczona twarz to pora na krem! Odpowiednie nawilżenie to podstawa, dlatego ja postawiłam tym razem na krem kojący z Białego Jelenia. Ponieważ jestem alergikiem i niektóre kremy po prostu podrażniają moją cerę i uczulają to postanowiłam wybrać ten i powiem Wam, że lepszego nie miałam! Nie klei się, szybko się wchłania i jest bezzapachowy co najbardziej lubię w kremach.
Pielęgnacja włosów, twarzy i nawilżenie za nami to pora na makijaż! Jeśli chodzi o cienie to przeszłam przez nie bardzo długą drogę i mam swoich ulubieńców jak i "kosmetycznych wrogów" jeśli chodzi o tego typu kosmetyki. Na ten cień w kremie z nyxa trafiłam dosłownie przez przypadek. Myślałam, że jest to pomadka, ale myliłam się, po prostu chwila nieuwagi i niedoczytania i w ten oto sposób kupiłam cień w kremie, haha. Nigdy nie byłam do nich przekonana, iż myślałam, że kiepsko się blendują i nie mają pigmentu. Jest to mój pierwszy tego typu produkt i jestem oczarowana za równo pigmentacją jak i trwałością tego cienia. Oczywiście zdjęcia makijażu wykonanego tym cudem nie mam.. Jak zwykle o tym co ważne zapominam, ale taka moja natura, haha. Podsumowując: ten cień w kremie mogę serdecznie polecić! 10/10!
CHOKERY:
CLICK
CLICK
CLICK
Płyn z Garnier i odżywka Jantar też należą do moich ulubieńców <3
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
To swietnie!
UsuńSłyszę jak i czytam wiele dobrych opinii na temat tej odżywki z jantar.
OdpowiedzUsuńTo chyba znak, że powinnam wypróbować :D
Pozdrawiam.
https://emiliamatyska.blogspot.com/
Jak dla mnie mega! :D
UsuńU mnie odżywka z Jantaru w ogóle się nie sprawdziła :/ Mimo, że po wszystkich opiniach i recenzjach myślałam, że to będzie takie wielkie wow! Koniec końców zostałam przy mojej odżywce w spray'u malina-bawełna z Joanny :) A co do cieni w kremie- nie posiadam takiego z nyxa tylko z innej firmy i u mnie genialnie sprawdzają się jako baza pod cienie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie wręcz przeciwnie :)
UsuńMam tyle płynów micelarnych, że na ten z Garniera się póki co nie skuszę. Fajne chokery:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.merloczek.pl
Dzieki!
Usuńprzecudne chokery <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Dziekuje!
UsuńMoje włosy są w opłakanym stanie po wielokrotnym rozjaśnianiu i jedyne co je ratuje to kosmetyki z keratyną :)
OdpowiedzUsuńab-photographs.blogspot.com
Mi rownież kreatyna pomaga!!
UsuńŚwietni ulubieńcy, praktycznie wszystkie rzeczy są mi znane :)
OdpowiedzUsuńCzokery polubiłam i się z nimi nie rozstaje :)
ja to samo!
UsuńCudne rzeczy! chokery mega *.* , zakochana jestem w tej ozdobie, forever haha :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana!
Wpadniesz do mnie i klikniesz w linki?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2017/06/zaful-sammydress.html
Dziekuje! Na pewno!
UsuńŚwietne chokery! Sama mam kilka, ale Twoje są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńhttp://bezatramentu.blogspot.com/2017/06/niedokonczona-butelka-mleka.html
Dzieki!
UsuńKocham nosic chokery sama mam mala kolekcje. Uzywalam płynów do demakijażu z garniera i jestem zadowolona. Slyszalam ze produkty Jantara sa super i dzialaja cuda z wlosami. Buziaki
OdpowiedzUsuńCaiawichowska
Chokery nigdy mi sie nie znudzą :>
UsuńKocham tą odżywke z Jantara i sama bardzo ją polecam!:)
OdpowiedzUsuńTez ja uwielbiam!
Usuń